piątek, 11 listopada 2011
Wiolonczela..
Kolejna broszka.. kolejny prezent. Wybieram się na 18stkę do koleżanki, która gra na wiolonczeli, więc pomyslałam o czymś takim.( To tzw.mniejsza połowa mojego prezentu, do tego bon na sushi, które tak uwielbia:) Znowu problem ze strunami, ale myślę, ze przymknie na to oko i o zgrozo zapomniałam o stroikach xD 18stka w stylu lat 18-tych, więc też twórczo, bo sama robiłam przebranie, może później wstawię jakieś zdjęcie. Tymczasem post ląduje w zakładce Muzyka:)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Świetna wiolonczela - koleżanka na pewno się ucieszy :)
OdpowiedzUsuńŚwietny prezent i jaki oryginalny, szczęściara z tej koleżanki :]
OdpowiedzUsuń